czwartek, 13 czerwca 2019

Jedyna słuszna ideologia

Obecnie w ogólnodostępnych mediach i na wszelkiej maści portalach internetowych toczy się wojna. Nie jest to jednak konflikt, który zadaje ból fizyczny. Jego konsekwencją nie jest śmierć czy też morze przelanej krwi. Nikt nie prowadzi tam szeroko zakrojonych działań zbrojnych z wykorzystaniem amunicji, karabinów czy czołgów. Orężem jest coś znacznie groźniejszego i mocniej trafiającego w serce adresata. Mowa tu o słowie, informacji i danych przedstawionych w przetrawionej i przystosowanej do zamierzeń nadawcy papce.  

Ciężko jest w tym morzu informacji odnaleźć właściwy nurt, ten prawdziwy, który przedstawi rzetelne informacje pozbawione subiektywnej metamorfozy. Wystarczy obejrzeć panel informacyjny trzech największych stacji telewizyjnych czy też przeglądnąć portale internetowe większych dostawców, by zrozumieć co mam na myśli. To samo wydarzenie, kilka różnych spojrzeń. Co gorsza nie są to spojrzenia obiektywne na wydarzenie, które pozwoliłyby odbiorcy wysnuć własne wnioski. Jest to subiektywny bełkot, mający na celu narzucenie ideologii danego medium. 

Nawiązując do powyższego wywodu posłużę się przykładem. Myślę, że bardzo obrazowym i głośnym ostatnimi czasy wydarzeniem jest propagowanie ruchu LGBT. Głośny marsz równości, który zostaje przedstawiony w mediach jako próba walki o równość biednych i uciemiężonych środowisk mniejszościowych. Przedstawia się i kreuje obrazy ciemiężonych, poniżanych i niezrozumianych środowisk LGBT. Bezstronny obserwator, który nie ma wyrobionej lewicowej opinii na ten temat jest zdziwiony. Zastanawia się o jakież to zbrodnie przeciwko LGBT chodzi. Czy nie mogą pracować ? Czy ktoś zagląda im do mieszkań i zabrania życia według orientacji, którą wybrali ? Czy ktoś ich masowo morduje, szykanuje i prześladuje ? Każdy na to pytanie odpowiedź zna. Aczkolwiek obserwując media można odnieść zgoła odmienne wrażenie. 

Kolejną kwestią jest wyrażanie opinii na tematy związane z prezentowaną informacją. Media telewizyjne manipulują treściami, dostosowują obraz do swoich potrzeb, wywiady z przeciwnikami uznawanej ideologii stanowią wyrwane z kontekstu zdania. Wszystko po to by stworzyć obraz "idealnej" rzeczywistości która jest zgodna z ideologią propagowaną przez jej właścicieli. Również próba komentowania treści na portalach internetowych jest jak walka z wiatrakami. Niektóre z portali odeszły od tej możliwości, tak by zagłuszyć głos przeciwny, bądź też dokonują moderacji treści zamieszonych, często w ostateczności usuwając nieprzychylne treści. Co gorsza hejt, obraza i szykany skierowane w ideologie niezgodne z przekonaniami medium są jak najbardziej akceptowane a wręcz podsycane. 

Czy to jest wolność ? Wydaje mi się, że jest to jej całkowite zaprzeczenie. Zagłuszanie głosu przeciwników, manipulacja faktami, tworzenie obrazów przerysowanych, wręcz karykaturalnych, które z rzeczywistością nie mają nic wspólnego są po prostu zwykłą manipulacją i próbą całkowitego podporządkowania sobie odbiorcy. Myślę, że nie przesadzę stwierdzając, iż jest to próba stworzenia "człowieka ideologicznego", gdzie wszelkie próby odstępstwa od tej podstawy będą stanowiły podstawę do ostracyzmu i wykluczenia.

Celem niniejszego artykułu jest skrótowe ukazanie moich przemyśleń na temat funkcjonowania czwartej władzy. W żadnym wypadku, nie zamierzam usuwać ewentualnych nieprzychylnych opinii i komentarzy. Moją jedyną prośbą jest apel o kulturalną dyskusję. Polemika tak. Hejt nie.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz